piątek, 15 lutego 2008

Co by tu...

Dawno nic nie pisałem, co nie ? Zresztą po co ja się usprawiedliwiam, skoro i tak nikt tego nie czyta oprócz mnie ^^. No ale coś napisał trzeba.

Ostatnim czasem zacząłem interesować się wydarzeniami światowymi a mianowicie konfliktami o tarcze antyrakietową. Próbowałem... i dałem sobie spokój. USA mówi, że to jest defensywa i jest spoko, Rosja z kolei nadal obstaje przy udawaniu groźnego i zachowuje się tak, jakby nadal była ZSRR i mogła się liczyć. Jedni plują na drugich a jak zawsze ucierpią obywatele na których z nienacka spadnie jakaś rakietka ;].

Strasznie śmieszni są ci dorośli - jak to mawiał Mały Książe.