Naprawiłem gitarę !
Jednak dolegliwośc menzurowa nie była tak straszna, jak się pierwotnie wydawało i znowu moge wcielac w życie swój plan zawładnięcia światem poprzez muzykę !
Ostatnio, przez wpływ Prababcianego bloga powspominałem sobie własny oldskul. Akurat dzisiaj w moje ręce wpadły moje stare zdjęcia klasowe. Mogłem sobie powspominac i porównac, jak sie chodziło do szkoły wcześniej i teraz i powiem sobie (bo chyba nikt inny tego nie czyta), że chodzi sie tak samo chujowo ;]. Może i obowiązki i nakład nauki sie zmienia, ale stres pozostaje ten sam. Wakacji nie wspominałem bo w sumie nigdzie daleko nie byłem oprócz dwoch krańców Polski (morze i góry), a i zdjęc chyba już nawet nie mam ;].
Dzisiaj obczaiłem demko nowej Fify oznaczonej numerkiem 08 na Xboxa. Na pierwszy i na drugi rzut oka wydaje się, że
wersja Klocowa i komputerowa to dwie różne gry. Poniekąd jest to prawdą, bo czuc większą świeżośc w gameplayu niż w wersji PC, ale ja, doświadczony gracz Fifkowo-PESowy czułem, że pod tą maską next-genowego plastiku kryje się stara, schematyczna Fifa. I się nie myliłem, po 6 meczach czułem, że to wszystko już gdzieś widziałem, że oprócz kilku bajerów sie nic nie zmieniło. Może i zostały diametralnie zmienione strzały, które teraz są precyzyjniejsze, może i dodano bardziej intuicyjne zwody, ale w gruncie rzeczy to ta sama, stara Fifa co rok temu.
Reasumując : PES zarządzi i nie ma co do tego wątpliwości, ale Fifa depcze mu po piętach i za rok wersja Next-Genowa będzie o krok od ideału mam nadzieję.
Siewka !
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz